Tył i przód
Ja już się nie cofnę,
Nie mam też powodu.
Żyję by przykładnie
Ciągle iść do przodu.
Tył mnie tylko nudzi,
Ciągnie przykrym smrodem.
Dlatego już wolę,
Posuwać się przodem.
Wiem, że może przegram,
I popadnę w szkodę.
Lecz grę tak rozegram,
Kiedy pójdę przodem.
Tył niechaj mnie broni,
Będzie tym odwodem.
Ja będę się bronił,
Ale tylko przodem.
Bitwa wciąż się toczy,
A może już kończy.
Słabo widzą oczy,
Tył z przodem się łączy…
Komentarze (4)
Trzeba mieć cel i tam dążyć.
To chyba jest strategia wężowa, gdy przeciwnik nie wie
gdzie jest tył gdzie głowa... Pozdrawiam
Przeszłość i przyszłość łączy się w dzisiaj.
Zastanawiający wiersz zachęcający do optymizmu.
Pozdrawiam serdecznie :)
wywołałeś uśmiech ta walką...