TYLE AŻ TYLE
podróżują ludzie
złudzeń pełnym kolorem
wyszukują wśród asfaltu
smutnych drżeń rąk
w niebie hipochondryków
siedzę ze szklanką ciepłej
aprobaty wielce ważnych spraw
w naszych czterech kątach
budowanych każdego dnia
okruszkami słów dotyków
tęsknień wciąż głodnego serca
nie zważając na biegnące wskazówki
uginającego się od marzeń
...życia
3-50
autor
3-50
Dodano: 2019-05-03 21:02:16
Ten wiersz przeczytano 691 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Dziękuję tańcząca i wzajemnie :)
Bardzo dobry wiersz, ciekawe metafory, faktem jest, że
ludzie szukają przed wszystkim ciepła
często pośród podobnych sobie osób, ale bywa też tak,
iż na tym poszukiwaniu się kończy, a żyjąc samymi
marzeniami przegapiają mijające ich obok życie,
niestety.
Serdeczności ślę :)
thxy jozen, literówka.
Nie wiem Wando czemu nikt. ;)
Witaj, nie zważając chyba ?
Witaj, nie zważając chyba ?
Dlaczego prawie nikt tu nie zagląda? Urzekła mnie
metaforyka. Szczególnie:
"siedzę ze szklanką ciepłej
aprobaty wielce ważnych spraw
w naszych czterech kątach
budowanych każdego dnia
okruszkami słów dotyków"
Wielki plus.
:)