TYLE SŁÓW
dojrzałych twardych i
cierpkich jak ulęgałki
brak wieczornego milczenia
tak po prostu we dwoje
sprawiłeś nuta strachu znikła
próbuję targować się z losem
odwrócić głowę już nie płakać
starczy łez jestem silna
mam swoje wciąż marzenia
w fontannie myśli teraz potęsknię
gdyby cisza mogła szeptać
powtórzyłaby słowa które słyszy
czy to dobrze czy źle kto wie
to pragnienie pozwala mi żyć
tyle słów ciągle ich więcej
to wszystko takie piękne
gwiazdy słońce na niebie
ależ to wszystko biegnie
a przecież jeszcze wczoraj
miałam w tobie swego anioła.
Komentarze (43)
Wiersz o samotności. Partner odszedł. Wszystko się
zmienia, lecz życie nie znosi pustki i musi toczyć się
dalej.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
A Ty MAGNOLIO - wiesz o zlocie Bejowiczan w
lstopadzie?
Post u Marioli Sikorskiej pod ostatnim wierszem
a przecież jeszcze wczoraj ... no właśnie ... dla mnie
ważne jest dziś ...bo jutra mogę nie doczekać ...
Witam Cię Magnolio i serdecznie pozdrawiam:)))
Taki wiersz czyta się z piękną melancholią.
Pozdrawiam.
Z przyjemnością przeczytałam,
afirmacja życiem, jakże to znamienne MAGNOLIO.
Spokojnej nocy)
Dobry melancholijny wiersz +. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem, miłego dnia życzę.
Bardzo piękna melancholia prawdziwego życia. Oby jak
najdłużej we dwoje. Pozdrawiam serdecznie Magnolio
:)))
anioł jest zawsze jakiś to się bierze z początku który
losuje nasz los
Ach ta jesienna melancholia, pozdrawiam
Cisza cię ukoi kiedy się w nią wsłuchasz,
choć i słów potrzeba dla spokoju ducha!
Pozdrawiam!
Życzę pogodnej niedzieli oraz weny :)
Bardzo ładny wiersz!
Dziękuję za wsparcie i pozdrawiam!
Dziękuję za odwiedziny i komentarz życząc pogodnego
dnia :)
a... tu już byłem. to nic przeczytałem drugi raz.
było warto. miłego dnia :)