Tylko brałeś
Brałeś kiedy chciałeś , spijałeś z ust moich miłość. Brałeś nie dając nic w zamian udawałeś uczucie . Szeptałeś słowa bez pokrycia. Twarz Twą maską doskonałą Odkryłam prawdę, z początku chwilę bolała. Jestem silną kobietą, po przejściach ale z przyszłością, wyrachowaną a jednak namiętną, kobietą demonem-niewiadomą? niebezpieczną? odpowiedz sam sobie .....
Komentarze (6)
Twój wiersz jest dla mnie refleksją skłaniającą do
przemyśleń nad wartościami życia, które czasami nie
spełniają naszych oczekiwań i nie dają satysfakcji.
Zajrzę do Ciebie w wolnej chwili.
Ciekawie, refleksyjnie piszesz.
Pozdrawiam:)
Marek
ciekawy wiersz
zapraszam do przeczytania wiersza "Miarka się
przebrała" który znajduje się w moim archiwum
pozdrawiam :)
Okropne jest to, że nie dawał tęgo na co zasługujesz,
pozdrawiam serdecznie;)
"Tylko brałeś"...i popatrz sam zostałeś!
Pozdrawiam Elu.
W miłości nie ma czegoś takiego jak jednostronność, bo
to nie miłość tylko interes...
takich wielu lecz pamiętaj o tem jak dasz tak masz ty
trafisz na swoje szczęście on już nie