Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

tylko chwila

And it's been awhile Since I could hold my head up high And it's been awhile Since I first saw you It's been a while - Staind

złymi świadkami są oczy i uszy
gdy trzeba trzymać wciąż głowę wysoko
a przy tym nadal tak się zachowywać
jakbyśmy byli w tym najlepszym życiu
wciąż tylko obcym albo też przyjezdnym,
który za radą idąc Ibn Umara
nie oczekuje, iż doczeka ranka,
a rankiem nie śni o życiu wieczornym,
sunąc powoli od punktu do punktu,
i wie co będzie ostatnim przystankiem

więc cicho płynę z nurtem bezustannej rzeki,
do której wejść nie można nigdy po raz drugi,
myślę o twojej twarzy, która się pojawia,
wśród tych wszystkich nic dla mnie nie znaczących twarzy,
o twoich dłoniach, tak drobnych, kiedy biją brawo
(radość bywa jedynym realnym kapokiem)
i trzymam wciąż głowę nad powierzchnią wody

Mały Meander pieni się i syczy
pszczoły bogini powracają z łupem

autor

komnen

Dodano: 2007-08-23 12:11:07
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Balladyna Balladyna

Choćbyś swym wzrokiem sięgał chmur, słyszał anielski w
niebie chór. Lecz nie masz w sobie tej pokory(Mea
parvitas… z Mandragory, Mea tenuitas…w
odległości).To jednak dotkniesz ran miłości, co dawno
w wirze rzeki skryła, a Ty ją wołasz, jakby żyła. W
dłoni meandrach ukrywaną, palącą w bieli krwawą raną,
strzępami wspomnień pooraną. Wciąż mruga w gwiazdach
jak kaganek i woła głosem z nadprzestrzeni…
Jeszcze przedziera syk w rozumie, bo pragnie wczoraj
udręczenie, na krople miodem choć odmienić, na moment
w sercu wstrzymać słońce, by świat otworzył bram
tysiące…Pokażesz buzię roześmianą? Pamiętasz,
kiedyś dłoń podaną? (Ściskałeś w oczach rozkochaniem)
Lecz dzisiaj znaczysz ślad za ścianie, krajobrazami za
lustrami. Wspomnień, co szarpią i kąsają wśród innych
uczuć przygasają płomieniem dawnym, ocalonym, esencją
w słowie zanurzonym, co wpadła w bruzdy jak ziarenka,
aby urodę JEJ pamiętać…

ula2ula ula2ula

Życie jak bańka wszystko jedno z czego ale zawsze gdy
tam jest radosć i aplauz drogiego człowieka światło
pali się w bańce i szczęście miodem płynie Dobry
wiersz bo proste jest najpiękniejsze napisane
eleganckim językiem

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »