Tylko raz...
Jest taki dzień - raz do roku,
Gdy łza się kręci w najmniej czułym oku,
Gdy serce drży nawet tym twardym,
Gdy nie ma obok zła i pogardy...
Gdy wszystkie lęki opłatkiem łamiemy,
I wybaczamy! choć o ranach wiemy...
Kochamy ludzi, jakich Bóg nam stworzył
I nie wstydzimy się swej pokory...
A krzyki, żale w serce chowamy,
By krzywdy nie zrobić żadnymi słowami...
Gdy pierwsza gwiazda na niebo wschodzi,
Dzień taki w każdym sercu się rodzi...
Pełno tam cipła, wiele miłości,
Zapominamy w nim o przeszłości!
Dobra nadzieja jest w każdym kroku...
Tylko dlaczego jeden raz do roku...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.