Tylko spokój...
Hurra! Zwycięstwo, jestem zdrowy,
tak mi rzekł lekarz po badaniu.
Serce w porządku, puls miarowy,
możesz znów szaleć człeczy draniu.
Ale jak chęci swe wyzwolić,
kiedy już lata są schyłkowe.
Głupstwom na małe gry pozwolić,
lecz nie ośmieszać siwą głowę.
Kości zastały się siedzeniem,
chód ociężały kłopot czyni.
Brzuch rozepchany przejedzeniem,
chęci do sportu ani
,,krztyny’’.
Kiedyś to byłem dosyć żwawy,
nie unikałem też ryzyka.
Z wiekiem los stał się niełaskawy,
dając przekornie bólem
,,prztyka’’.
Wolę uważać na szaleństwa,
w umyśle sobie poswawolę.
Tak dla własnego bezpieczeństwa,
na więcej zbytków nie pozwolę.
Ważne że jestem jeszcze zdrowy,
jak mi powiedział lekarz szczerze.
Serce w porządku, puls miarowy,
spokój…tak spokój, to mnie bierze.
Komentarze (7)
Bardzo zdrowy wiersz ;) pozdrawiam
Niezwykle udany wiersz, grunt to zdrowie!
hmm...rozsądne postanowienie ...nie ma to jak zdrowie
,wystarczy codzienny spacer i nadmiar i ból sam się
zgubi
Hurra! Super oddana atmosfera odchodzącej
młodości,coraz częściej będziemy potrzebowali nasz
tego typu spokój,ale głowa do góry-przed nami też tacy
byli,a po nas jeszcze będą..powodzenia
fajne rymy super teks --zdrówka życzę.
pisz dalej takie fajne kawałki;-) pozdrawiam
Umysłowe swawolenie nie pociąga za sobą zbytniego
ryzyka, po pięćdziesiątce jest bezpieczne i
powiedziałbym nawet wskazane.
Zdrowie najważniejsze,śliczny wiersz:)