Tylko Ty
Blaskiem oczu rozpraszasz ciemność nocy,
zdmuchujesz zmęczenie i troski z powiek,
rano, pocałunkiem przywracasz do życia,
nasz mały świat malujesz barwami tęczy.
Nie dopuszczam do myśli naszego
rozstania:
nie zniosłabym samotności w bezsenne
noce,
chyba, że zabijesz moją bezgraniczną
miłość,
bo nic mi po niej, bez blasku twoich
oczu.
autor
_wena_
Dodano: 2015-02-12 11:47:52
Ten wiersz przeczytano 3707 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (116)
Hm, czy naprawdę warto zabijać miłość?
Bardzo romantycznie Wandeczko. Lepiej dać się zabić
niż żyć bez ukochanego. Ile takich sytuacji jest!
Pozdrawiam
Wiem Wandeczko że jesteś bardzo szczęśliwą żoną :)
Dziękuję Ci za Twój cudowny uśmiech i ogromne serce :)
Ja też nie obchodzę bo uważam ze kochać nalezy dzień
po dniu ale skoro wymyślono takie święto to szaleję z
życzeniami :))))
Miłego popołudnia i zabieram ze sobą Twój uśmiech :)
Wandziu, ślicznie dziękuję, jesteś taka kochana:)))))
szkoda, że nie widzisz jak uśmiecham się do Ciebie.
Walentynek nie obchodzę, miłość męża mam na co dzień
:)))))
Wandziu
Życzę wspaniałego dnia
z " Walentym"
który jest zawsze w Tobie zakochany delikatny i czuły
radosny i uśmiechnięty :)
Przynosi kwiaty i bomboniery nie tylko od święta
Czasem dorzuci coś z biżuterii
Po schodach do nieba na rękach zaniesie
i nie pożałuje pocałunków i czułych słów
bo jest Twoim "Walenty " na każydy dzień i już :)
/wanda w./
Wndziu,jakże czyta się wspaniale Twoje strofki,cudowne
,pozdrawiam
Pięknie to napisałaś. Samotność urodziła by nam
smutek, a on z kolei rozpacz. Dziś są Walentynki i
warto poszaleć. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i
życzę gorącej miłości.
Piękny wiersz. Samotność nie jest łatwa, gdy ma się
dobrego męża, lecz gdyby się miało złego, ona pewnie
byłaby lepsza.
Pozdrawiam Wandziu.
Grażynko i Teresko dziękuję za wgląd i ciekawe
komentarze. Pozdrawiam miłe panie serdecznie.
trzeba mieć w sobie bojaź
że kiedyś pojawi się samotność
uzasadniona refleksja osobista
oddałaś głębię swioch rozważań
pozdrawiam
Wandziu, pięknie piszesz o miłości, nie myśl co by
było gdy odejdzie bo nikt z nas nie wie kto pierwszy,
więc ciesz się swoją miłością jak najdłużej.
Pozdrawiam cieplutko :-)
i masz Wando w 100% rację:)z tymi archaizmami jak je
nazywasz, ale zerknij proszę na swój wiersz aż
"przelewa" się w nim od zaimków w prawie każdym
wersie. Nadal upierasz się, że nadmiar "mnie,moje, mi"
fajnie brzmią? ale to Twój wierszyk.
I dalej będę się upierać, że archaizmy me, twe, mych,
twych itp. w wierszach są okropne, czy się to komuś
podoba, czy nie!
Tak ma być, użyłam wydłużonych zaimków celowo :)
wiersze o miłości, zawsze czytam z przyjemnością:)
Jednak cytując Ciebie:)
"tylko te archaizmy mych, twe, me są
okropne ;)"
nadmiar zaimków też nic dobrego wierszom nie daje:(
cytując Ciebie:
"W TWOICH ramionach tracę oddech,
pocałunkiem przywracasz MNIE do życia,
marzenia się spełniają, gdy rankiem
pod MOJE stopy światła dywan rozwijasz.
Gdybyś jednak musiał kiedyś odejść
zostawiając mnie na łasce losu,
najpierw zabij we MNIE miłość, proszę,
nic MI po niej, gdy nie widzę Twoich oczu"
(...)"całował MOJE powieki na dobranoc." "wydłużenie"
zaimków z twych na Twoje mało "urozmaiciły" tekst:(