tym co byli, tym co są.
mojemu najwspanialszemu mężczyźnie, którego kocham troche strasznie bardzo. ;* , mojej najlepszej przyjaciółce i chyba jedynej prawdziwej;* i jeszcze tym, którzy odeszli. nie jest mi żal... nie tego.
Tym co byli i tym co są
choć każdo z nas odnalazło swój kąt
w innym domu..
tym, w których pamięci jest moje imię
pragnę by zawsze byli oni przy mnie
i w środku..
mojemu mężczyźnie by kochał mnie zawsze
znaleść uśmiech na twarzy, gdy w przeszłość
patrzę
Tym co odeszli- szczęcia, miłości
otwartego serca, dla każdego z gości.
i mojemu, tak znowu dla niego..
by nie zabrakło mu niczego
bo kocha, i to jest ważne..
Cały nasz strach pokonamy razem..
we dwoje... jesteśmy silniejsi
tym co są- by nigdy nie odeszli.
Nawet nie wiecie jak jest pusto w moim
domu
bez waszego śmiechu..
Tęsknię do chwil, gdy w jednym sercu dwie
osoby
nigdy nie przyszło by mi to do głowy..
ze Was zabraknie..
i nie liczą się godziny, dni,
sekundy,lata
bo to kim jesteście dla mnie, nie wyrazi
żadno złoto tego świata..
na końcu chcę jeszcze zauważyć..
że bez was trudno też marzyć,
a z wami to i o czym marzyć nie ma,
bo wy spełniacie moje marzenia;*
;***** kocham,kocham,kocham,kocham,kocham. - mówiłam, już że Cię kocham? -mówiłaś, powiedz. -kocham Cię. -Wiem.. -skąd ? -też Cię kocham
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.