Tym razem, króciutko...
( cd. - wczorajszej "Rozmowy z marą" ) ZADUMA
Głos jej donośny - runął w urwisko,
pierwej się wznosząc… nad
świerk… Ot - wszystko.
Stałem w zadumie… chwili… z pół
ćwierci,
myśląc o życiu… także o
śmierci…
o naszym kraju i polityce…
wierze… In vitro…
ekskomunice…
krzyżach, podziałach i polskiej wojnie,
rządu reformach… tu -
niespokojnie…!?
Powiem otwarcie… bardzo mnie boli,
gdy jeden z drugim, kraj Nasz chromoli,
od lat - posłowie klepią nam bzdury,
z sensem - tam gada dziś rzadko który,
żyją krezusi - z naszych podatków,
nie chcąc szaraków pojąć wydatków,
i w piórka mędrców tylko się stroją,
Boga, narodu - nic się nie boją…
Tam zootechnik nad prawem siedzi,
zaś matematyk z naturą biedzi,
nic się nie dzieje, ot tak - normalnie,
wszystko z PR-em - ceremonialnie…
Głupków wciąż robią z wszystkich
polaków,
traktując z góry, niczym pętaków,
na koniec powiem… BRACIA! RODACY!
zewrzyjmy szyki - bośmy POLACY!
excudit
lonsdaleit
17:13 Poniedziałek, 25 października 2010
Komentarze (11)
No nie tak króciutko. Ale słowa warte uwagi i
zastanowienia. Pozdrawiam:)
Przeczytałam wczorajszy wiersz i dzisiejszy c.d.
temat dobrze ujęty, sytuacja nie napawa optymizmem.
Pozdrawiam:)
Może chociaż tu na Beju staniemy w jednym szeregu...
Pozdrawiam
moją odpowiedzia jest wiersz który dzisiaj napisałam,
na tak wspaniałe dzieło nie umiałam sie powstrzymać
aby nie wpisax wiersza ale już znikam.
"bardzo mnie boli,
gdy jeden z drugim, kraj Nasz chromoli" mnie też się
serce kraje... (nieustannie lubię Twoje pisanie :-)
zagrzewaj do działania,brawo,pozdrawiam
Niestety szyki nam trudno zewrzeć. Nie na darmo znane
powiedzenie mówi, że gdzie dwóch Polaków, tam trzy
zdania.
Za przebudzenie na odrodzenie i za apel oraz odwagę,
za słów powagę PLUS.
to ruszamy na barykady:)....
Wyzwanie, apel, o jedność i mądrość, bośmy POLACY, to
co się dzieje, słów brakuje, pozdrawiam:)
Głupków wciąż robią z wszystkich
polaków,.................:)