Tym razem ON
"Poznałam" Cię
któregoś wieczoru
a tak serio to
wciąż Cię poznaję
z czasem Twoja zagadka
jest coraz trudniejsza
do rozwiązania
jesteś mi bliższy
znowu uciekasz
i tak od ponad dwóch lat
a ja bym chciała
pośmiać się z Tobą
i porozmawiać o wszystkim
popatrzeć na świat Twoimi oczyma
chociaż przez kilka sekund
złapać Twoje spojrzenie
które mnie tak intryguje
zobaczyć uśmiech
gdy mnie zobaczysz
i smutną minę
gdy będę odjeżdżać
usłyszeć głos
kiedy mnie wkręcasz
poczuć Twą dłoń
na moim policzku
i Twój ustami musnąć
na powitanie
na pożegnanie
Chciałabym poznać człowieka
który choć zdala
zawsze był blisko
pomagał przetrwać
te trudne chwile
które przed każdym
stoją człowiekiem
Czy to tak wiele
powiedz
zbyt wiele
czy ważne jest też
dlaczego
po co
i kiedy
myślałam
co ja myślałam
znów coś sobie
wymyśliłam
czy to moja wina
że lubię rozmowy z Tobą
może za bardzo
jesli chcesz
bym pozostała raczej
tam gdzie jestem
tym kim jestem
powiedz
wiesz przecież
że zrozumiem
dużo rzeczy musiałam zrozumieć
w swoim krótkim jeszcze życiu
jedna więcej nie zrobi różnicy
Komentarze (4)
Smutne słowa... Smutno jest być niezauważonym...
Czyli chcesz rozszyfrować, co kryje tajemniczy
mężczyzna co Cię interesuje.
Wiersz jest bardzo ładny.
Nostalgiczna i tęskna zagadka. Jak zew duszy.
Oby to przeczytal!...a jak nie to spytaj tego Aniola
Stroza- dwa lata to dlugo:) Ladny wiersz. Pozdrawiam
cieplo