Tyrada w martwym świetle
Kobiety spełnione
wypełniają puste pola.
Orzą - w porze obiadowej plany
finansowe,
podtykają pod nos sprawozdania,
pod tyłkiem mają ergonomiczne krzesła.
Cwałują na cyberkoniach.
Gniotą arterie, przepustowość
dynamicznie
na teraz, na prędzej, bo szybciutko.
Poprawiają urodę martwą szminką
i martwią się, czy są dość piękne,
czy bardziej wypukłe.
Cielesność mają na sztorc
w triumfalnej misce,
zgniatąją stopy procentowe
i nieprocentowe, jak złe panny
przyciasnym bucikiem.
Bucik musi być na szpilce,
a dobra szpilka na truciźnie.
Dzień dobry – szefowi, a potem – ciszej
" kij ci w oko" - kobiety spełnionej,
niespełnionej,
ale spuszczonej z łańcucha.
Lubują się w łańcuszkach:
na szyi, dłoni,
a nawet nodze - takie mini ślady
niewolnicy Izaury – ale bardzo
łagodne...
I tak się kobieta spełniona – wypełnia
po uszy rolą wbrew spermotwórcom,
wbrew - powszechniejącym burkom,
i jeżdżącym traktorom.
Komentarze (22)
Świetny.
Marcepani , Twój wiersz uzmysłowił mi, dlaczego nigdy
nie ozdabiałam się łańcuszkami.Jako kobieta lubię
biżuterię,ale całkiem innego sortu.
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
świetny wiersz marcepani
życzę miłego dnia :)
Warto się zatrzymać przy powyższym utworze i
porozmyślać :) Pozdrawiam serdecznie +++
Wyczerpująca alokucja podniosła poziom
zdumienia.Pozdrawiam
z całym szacunkiem dla Kobiety ... ja spoglądam na nie
tak jak nas mama wychowała z godnością ... to je się
należy i masz rację ...że sporo mężczyzn zachowuje się
jak przywłosowy burek ...
To nie trzeba skrobać, tylko kochać :) dziękuję za
wgląd Jastrzu, dziękuję Lilo i Wando :)
Każda kobieta, jak ją trochę głębiej poskrobać,
okazuje się feministką. Wśród mężczyzn maskulinizm
jest zboczeniem wyjątkowo rzadkim.
Kobiety to siłaczki,zabawnie :)
Swietny wiersz i metafory
Jak dla mnie nie tylko ironicznie ale bardzo smutno
Szkoda mi takich kobiet co same borykaja się z życiem
i z tym co ono niesie
Pozdrawiam serdecznie Marcepanko :)
Dzięki Mariuszu, Krzemanko - miło mi że Was gościłam
:)
:)) Fajnie, w ironicznym klimacie.
Miłego wieczoru:)
:) Na szpilkach... fakt.
Pozdrawiam
dziękuję DoroteK :)
jak dla mnie świetny wiersz i doskonały obraz wielu
współczesnych kobiet, metafory absolutnie prima sort
:-)