4 tysiące kilometrów
[ przed snem ]
Do snu rozbiera mnie 4 tysiące
kilometrów
centymetr po centymetrze
opadam pod stół
gdzie rozpacz i udręka
aż widać nagość słów,
bezradność rąk,
dziecka ból.
[ przed snem ]
Do snu rozbiera mnie 4 tysiące
kilometrów
centymetr po centymetrze
opadam pod stół
gdzie rozpacz i udręka
aż widać nagość słów,
bezradność rąk,
dziecka ból.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.