...
nauczyłem się milczenia od drzewa
ciszy niepewnej od człowieka
gdy skończyłem te rozważania świtało
cienkie smugi pachnącej moczem ziemi
tak pewnie obleczone kotarą
ciekły nierównym potokiem po dłoniach
ręce choć zimne zalśniły kroplami.
autor
wojtek arp
Dodano: 2013-09-17 10:54:36
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Melodyjnie i rytmicznie...:)
cieply ciekawy wiersz pozdrawiam