...

Każdy może marzyć, każdy może śnić
Wtedy serce mocniej zaczyna bić
Wszystko to jednak wielkie kłamstwo
W siłę rośnie oszustwo i łgarstwo
Sam tak żyje więc wiem o tym doskonale
Nieustannie w środku serce swe palę
Żyję w wielkiej, nieprawdziwej miłości
Przez co śmiało podążam do nicości
Gdy się obudzę, wrócę do życia
Wiem że to wszystko nie ma prawa bycia
Dlaczego w to brnę coraz głębiej?
Bo wiem że nie mogę żyć bez niej
Nadzieja matką głupich powiadają
Do mnie te słowa nie przemawiają
Ma miłość jest liczbą nieskończoną
Właśnie Ona jest moją urojoną żoną
Kocham Ją każdą częścią swego ciała
Ale muzyka dla nas nigdy nie zagrała
Prawdziwej miłości kupić za nic się nie da
Żadna połówka nigdy się nie sprzeda
Będę jej zawsze wierny i oddany
Mimo że nie mam co liczyć na żadne zmiany
Jeśli ona mnie nie kochała i nie kocha
To w przyszłości też za pewne nie pokocha
Moje życie musi zostać ciemnością
A marzenia nie będą cieszyć się wolnością
Skuję je w kajdany gorącej miłości
A me ciało niech do końca życia pości

autor

Aze

Napisany: 2013-08-20 Dodano: 2013-10-14 11:25:21

Ten wiersz przeczytano 764 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie