* * * Jesiennie
Winogron fiolet omszały
między ustami a pucharu brzegiem.
Źrenice zgasły, rzęsy spopielały...
Jesień bez ciebie.
autor
olina
Dodano: 2014-02-08 16:39:17
Ten wiersz przeczytano 1136 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Podoba sie, taka mala, wymowna miniaturka...
Nastrojowa, smutna miniatura, co nie znaczy, że
przedstawia jesień życia. Jesień bez ukochanej osoby u
boku jest jeszcze bardziej przygnębiająca i trudna,
ale w końcu przechodzi...
Dobrej nocy :)
Cieszę się, że wróciłaś ze swoimi wierszami:) Piękna
miniaturka, można ją interpretować na wiele
sposobów...
Ładna miniaturka, choć smutna.
Śliczna miniaturka:)
Krzysztofie, nie odczytuj tego tak dosłownie. Nie, nie
chodzi o starośc. Chodzi o smutek- wtedy także gasną
źrenice. a spopielone rzęsy miały być oznaką pożaru
uczuć, który dogasa... Jesień za to w sensie dosłownym
- październik.. listopad...- miała być wspólna, ale
nadeszło rozstanie. To"poeta miał na myśli" ;-) Ale
cieszy mnie, że pojawiły się tak różne interpretacje
mojego wierszyka, pozdrawiam :-)
Jeśli dobrze zrozumiałem i chodzi o starość - to brwi
spopielały, ale jeśli idzie o mróz, to jakoś by może
ujednoznacznić, żeby nie było wątpliwości?
Poza tą jedną kwestią - bardzo nastrojowo!
Dużo treści w miniaturze. Jesień życia, samotność,
wspomnienia, żal. Pozdrawiam ciepło ;)
P.S. A dla mnie czterdzieści kilka lat, to lato życia.
:)))
Olino, miło, że mnie czytasz:). Myślę o tytule, ale
nie jestem w tej dziedzinie zbyt kreatywna. Przydałaby
się bo mini. Sądzę, że tytuł powinien być związany z
winnym, winą, jesienią i na pewno krótki, żeby nie
przytłoczył miniaturki.
Podobają mi się Twoje wiersze, reakcje na komentarze i
to, co napisałaś "o sobie". Będę do Ciebie zaglądać:).
Pozdrawiam:).
Madison, masz rację inwersja z zamysłem ... A może
podrzucisz pomysł na tytuł? nie chciałam, żeby tytuł
przytłoczył te miniaturkę, żeby ukierunkował odbiór,
ale może faktycznie brakuje go tutaj? pozdrawiam...
Aniu, twój komentarz bardzo miły- oznacza, że chyba
mój wierszyk jest sugestywny. Ale jeśli podmiot
liryczny to ja (a w tym wypadku ja) - to nie jestem
staruszką- bo czterdzieści kilka lat to jeszcze nie
starość, prawda? :-) - ani wdową, ale smutek czasami
przydaje lat. Dziękuję za miłe słowa- wszystkim. Biorę
pod uwagę wszystkie rady... pozdrawiam.
hmmm coś w tym jest takiego tęsknie smutnego ... kilka
słów a ja widzę starszą panią co w jesieni życia
została wdową i smutnie popija wino winogronowe, które
razem z mężem zrobili ... bardzo mi się podoba
Madi, ja tyle się naczytałam na temat inwersji, aż mi
sie udzieliło;)
Mnie się też podoba ten wiersz. Inwersja zapewne
potrzebna była do rymu. Brakuje mi tytułu:(.
Pozdrawiam:)
Ładna miniatura :)
razi mnie tylko inwersja"pucharu brzegiem"
naturalniej brzmi "brzegiem
pucharu"
pozdrawiam:)