W s z e c h o b e c n a
27. Cykl - Biela okryty
niezgłębiona jej
moc
istnieje taka jaką
jest
bez szat ozdobionych
zlotem
w jednobarwnej
postaci
pozbawiona tytułów i
zaszczytów
niezmierzona jej siła
rozległa po krańce
znacznie dalej jak mury
obecnego obcowania
w jej
posiadłościach
niezbadana jej
potęga
sięga granic bólu
drżenie w chwilach
słabości
potrafi wysłuchać
jak i wesprzeć w
potrzebie
choć
uboga – pełna bogactw
rozległa jak wyobraźnia
prawdziwa i sprawiedliwa
wszechobecna
choć
cicha – pełna słów
09.07.2007.
Komentarze (29)
Taka jest nadzieja, dobrze że umiera ostatnia.
Pozdrawiam serdecznie.
I jest pozbawiona zamknięć, i nie ma limitu czasu, i
jeszcze...
Pozdrowienia - zapisane niebieską linią horyzontu
ułożonego na westchnieniach zagubionej w słońcu fali
:)
potrafisz wzruszyc slowem ,pozdrawiam Karolu
serdecznie
Nadzieja swoją potęgą dorównuje miłości. Jak zresztą
pięknie napisali Adaśko i WN. Pozdrawiam serdecznie.:)
Niech zatriumfuje ! Jest nam teraz tak bardzo
potrzebna. Zgadzam się z Niedźwiedzicą - wiersz
piękny. Pozdrawiam serdecznie
Wszyscy o nadziei, nawet w tematyce, a mnie bardziej
miłość przypomina:)) Uściski za piękny wiersz:)
może dlatego ostatnia umiera...pozdrawiam.
Taka jest nadzieja
Pięknie o nadziei... Pozdrawiam ;))
Ciekawy wiersz ,pozdrawiam
Piękny, z nadzieją łatwiej żyć. Cieplutko pozdrawiam
Dziękuje za wszystkie komentarze i czas mnie
poświęcony
Dobranoc - pozdrawiam
Piękne wersy! Pozdrawiam Karolu:)
Może warto przemyśleć przy końcu dwa razy "choć"
Jedno warto zamienić może na:
"cicha a pełna słów"
JózefaP - Ziutka - Stanisławie -
nie bawią mnie zupełnie Twoje komentarze płacz i rycz
do woli
pozdrawiam