C V
Łodzią z chmur spłynąłem
tu porty moje wszystkie
powrócić zapragnąłem
na sercu mam ja bliznę
ciemnością krew wzburzona
me oczy czerwień krwista
tu ziemie wszystek moje
na sercu moja blizna
wiatrami oczy pełne
a w sercu błyskawica
nieba wszystek moje
każda w nich mgławica
tańcem dusza pełna
błękitna we mnie krew
w sercu mym purpura
jam etiopski lew
Jedność jest świętością
a wszystek w niej i nic
to względność nad względnością.
Mariusz Wyszkowski
Komentarze (5)
refleksyjnie - pozdrawiam
kurka wodna etiopski? czyli taki chudy? :) pozdrawiam
Pozdrawiam weekendowo :)
Zazdroszczę Mariuszku
tej błękitnej krwi,jednym słowem
jakiś arystokrata z Ciebie,
jeśli chodzi o Twoje korzenie:)
Pozdrawiam życząc miłej soboty
Tobie i Iwonce:)
Ładny :)