C V
Jestem kobietą z przeszłością:
mam na to papiery – ktoś zapisał
historię;
kilka szarych kartek nieczytelnego
pisma.
Pieczątka psychiatry.
Jestem kobietą. Po przejściach
nadal ślady – drżenie rąk, więcej
zmarszczek;
ściszam głos do szeptu, gdy śpiewam
tylko sobie. Przytulam powietrze.
Nic we mnie aż do bólu, aż do
przerażenia;
mój strach ma oczy dziecka zamknięte
śmiertelnie
i posiniałe usta, niezdolne do krzyku.
Jestem kobietą po wszystkim.
I nie wiem czym jeszcze.
Komentarze (29)
Wiersz szczególnie mnie nie zachwycił, ponieważ nie
poczułem żadnego nim zachwytu. To o czym piszesz jest
zwykłą koleją losu, wiele było takich wierszy. Może
czas napisać coś co sprawi, że wszyscy otworzą usta.
I do tego trzeba skończyć z tą manierą wielkich liter.
Więcej modernizmu. Pozdrawiam serdecznie w pokoju.
Mimo wszystko zostawiam plus, choć wiersz nie na plusy
był pisany :)
Witaj,
interesująso - intrygujący.
Wieloznaczny z odrobiną optymizmu i ładunkiem siły.
Miłego dnia.
Bardzo dobry wiersz
Osobliwe spojrzenie na własne życie. Jestem kobietą po
wszystkim i nie wiem po czym jeszcze? Pozdrawiam :)
Bardzo dobry.
... wróciłam do Twojego wiersza... największe wrażenie
robi na mnie przedostatni wers "Jestem kobietą po
wszystkim"... i jeszcze "nic we mnie, aż do bólu, aż
do przerażenia" - całość jest bardzo spójna, wiersz
"gada", aż do bólu.
Nie wiem co powiedzieć...wiersz poruszający.
Pozdrawiam
Przytulanie powietrza i śpiewanie tylko sobie -
trafne, bardzo dramatyczne określenie pustki po
stracie dziecka.
Tak mało i tak wiele
dano czasu dla ciebie.
Widzę bonus wygranej
w twej walecznej postawie.
niesamowite światło w tym wierszu, ukryte, ale jednak
jest, pulsuje pod skórą, pali, przewierca, ale jest...
zaskoczenie
Udana próba samookreślenia człowieka niewątpliwie po
dramatycznych przejściach. Puenta pozostawia miejsce
do interpretacji. Ja doszukałam się oprócz bólu tego
czego peelka jeszcze sama nie dostrzega, nie umie
nazwać, czyli nadziei. Tego typu wiersz, pozwala
spojrzeć głęboko w drugiego człowieka. Byc może nie
jeden z nas w większym lub mniejszym stopniu utożsamia
się lub jednoczy z peelka. Posiadam własną kategorię
na tego rodzaju wiersze "gadający do mnie"
Krzemanka - obiecuję :)
kalokieri - interpunkcja to moja słaba strona. I też
obiecuję nie wrzeszczeć. :) Jak babcię kapciem. Howgh.
Nie wrzeszcz:) Nie każdy potrafi komentować
merytorycznie - piszę tylko i wyłącznie - o sobie. Mi
się podoba cały. Może widziałabym parę przecinków, ale
to szczegół i pewności nie mam:) Pozdrawiam
:)) Trzymam Cię za słowo. Zdarzyło mi się już
przeczytać taki wiersz, po którym nie umiałam
wykrztusić nic poza - pięknie:)
Bez jaj, wkurzył mnie pierwszy komentarz. :)
Komentarze czytających są mi potrzebne, aby
zorientować się, co jest nie tak albo tak w tekście.
Jako autor bywam ślepa, nie dowidzę niezręczności
językowych czy innych potknięć; inne świeże spojrzenie
z boku jest lepsze. Wszystkim dziękuję za czytanie
oraz pozostawienie komentarzy. Obiecuję nie wrzeszczeć
na czytelników ;P