***
Widuję ją na pogrzebach i weselach.
Jest obecna w sądzie i w restauracji.
Swoje mieszkanie ma w teatrze.
Tam jest najważniejsza.
Bywa śmieszna i ponura, groźna lub
fascynująca.
Zawsze kłamliwa, zawsze oszukańcza.
I jak każde kłamstwo i oszustwo
Przynosi złą radość lub ulgę.
Albo fałszywy smutek i cierpienie.
Każdy z nas ma ich kilka w zapasie
I używa, z powodzeniem, kiedy trzeba.
Bo ona jest za darmo dla każdego -
dorosłego.
Tak, ona boi się dziecka
I jego wykrzywionej prawdziwym płaczem,
Lub prawdziwym uśmiechem buzi.
Maska.
A ty, właśnie ty - którą używasz
najczęściej?
Komentarze (5)
Interesująca refleksja
Bo życie to teatr.
Jedni lubią się śmiać inni płakać, a jeszcze inni
szydzić z wszystkiego.
Niektórzy masek nie ściągają.
Bardzo dobry wiersz.
zaintrygowałaś mnie bo to prawda, każdy dorosły ma
kila masek na użytek własny :)
dobry wiesz, zaskakująca puenta.
dobry wiersz - wciągająca treść i zaskakująca puenta.