***
Między nami płomień świecy
i piana na kuflu piwa
dlaczego chcę uciec stąd
choć jestem taka szczęśliwa
Nie łapię cię szczęście moje
bo wiem że mnie poparzysz
uśmiecham się tylko do ciebie
a łzy mi spływają po twarzy
mojemu blekitnemu szczesciu
autor
ewaes
Dodano: 2017-01-20 19:58:13
Ten wiersz przeczytano 819 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
:)
Nie ma nic gorszego jak na starcie się bać Niech
Peelka uwierzy jeszcze raz że nie każda miłośc rani
Podoba się wiersz mimo ...
Pozdrawiam serdecznie :)
płomień świecy lub płomienie świec
poza tym podoba mi się wiersz
ciepło pozdrawiam
peelka już teraz boi się poparzyć i kocha, trzymam
kciuki :)
Szczęśliwe te twoje błękitne szczęście,że mu takie
wiersze piszesz. Dobrej nocy.
Z przyjemnością przeczytałam...pozdrawiam.
Witaj,
miło mi było czytać Twój komentarz.
Re;to tylko refleksja nad życiem i jego przejawami...
Twój wiersz bardzo wzruszył mnie - jeśli uronię łzę to
radości,że mogłam Go przeczytać.
A tak poza wierszami; Twoja trudna praca może pozwoli
Ci na przetrwanie w różnym czasie i miejscu...
Wyrazy szacunku i serdeczne pozdrowienia.
niech płonie ..tylko bez łez ..wierz ładny i delikatny
jest ..
Wiersz bardzo śliczny i pisany z serca. Miło, że po
latach nieobecności znów tutaj jesteś.
To iskry z jednej strony, mogą płomień
rozniecić...czasem niszczycielski...pozdrawiam
serdecznie
Ładnie, rytmicznie wyrażony strach przed otwarciem się
na szczęście (ciekawie zestawione z płomieniem świec).
Znane mi zjawisko. Może działać w dwie strony: strach
przed zranieniem (własnym) lub strach przed zranieniem
kogoś. Dochodzimy do pewnego momentu, a potem
ucieczka;) Tak odczytuję:)
Miłego!
Zaufaj szczëściu :-)
Jakie to sliczne, pozdrawiam cieplo.
Parzące szczęście to nieszczęście.
Bardzo ładna miniaturka:-)
Pozdrawiam:-)