***
odbierasz mi zmysły
przez dziurawą słuchawkę telefonu
podobno nie można
zabijać na odległość
wpaniale umierać
na czterech końcach piekła
podobno nie można ranić
przechodzącym listonoszem
w jesienną porę
zamykać się we łzach
na kształt koperty
miałam rację
wychodząc dwudziestodwugodzinnym protestem
z Twojego łona
chwilami brzydząc się powietrzem
autor
zupełnienikt
Dodano: 2017-04-18 21:48:18
Ten wiersz przeczytano 829 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Smutne.
Wow, zwłaszcza ostatnia strofa. Ok. zgadzam się,
horror :)
Chcialbym, żeby to było zaklasyfikowane jedynie jako:
horror - fantastyka.
Pozdrawiam:))