S O S
gdy cienko przędziesz
módl się o grubszą
nić
gdy nić się zerwie
wołaj o pomoc
krzycz
gdy krzyk się urwie
w końcu zapalą
znicz
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2017-09-11 15:21:05
Ten wiersz przeczytano 1569 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
i modlitwa już tylko została, celnie :)
O kurcze Ewo zadziwiłeś mnie :-)
Miłego dnia
Jestem pod wrażeniem, pozdrawiam cieplutko :)
tak właśnie, a ten znicz jak modlitwa, czyli to wcale
nie koniec :-)
A za krzykiem i za modlitwą niech idzie czyn... Warto
brać los we własne ręce.
Pozdrawiam :)
niemy
Celna refleksja
@ wiatr z północy :) masz rację, zmieniłam. Dziękuję
za sugestię.
Pozdrawiam panią/pana
jakby już to (na końcu zapalą znicz)) ostatnia
strofa))pozdrawiam panią
super
miłego dnia
Świetne SOS nic dodac nic ując - samo zycie
Pozdrawiam słonecznie Ewo :)
Ewciu, jakie to wszystko nieskomplikowane. Trzeba
nitki i donośnego głosu, a co dalej niech inni się
martwią ....
Za wielkie mądrości ślę serdeczności:-)
Udało Ci się to SOS +. Pozdrawiam serdecznie.
To prawda.
Dobrej nocy:)
znicz zapalili, usłyszeli głośny śmiech - zdębieli...
zobaczyli jaki żartowniś z niego jest.
Pozdrawiam serdecznie