B A L L A D A . . .
Zanucę Wam balladę
o pewnej dziewczynie,
balladę z happy endem
takim jak w kinie,
ona rozrywkowa,
dziś tu, jutro tam
a on singleton
a on ciągle sam.
Jednak w końcu
nerwy mu puściły,
dłużej tak żyć
nie miał siły,
więc zbuntować
postanowił się
i tę balladę
zaśpiewał jej...
Nie po to
wiersze Ci pisałem,
całymi godzinami
telefon się grzał
żebym samotny,
smutny, zły
jak stary mebel
w kącie stał.
Zagraj orkiestro
choćby tango,
do tańca miła
zaproszę Cię,
skończymy razem
tę balangę,
odpędzimy wreszcie
moce złe...
Balladę uważam
za skończoną,
bo w końcu
została moją żoną...
Takie to były miłego początki...
Komentarze (42)
Norbercie, świetna ballada z cudnym happy endem,
pozdrawiam serdecznie.
Nie ma to jak ballada z happy endem, dobrze,gdy
szczęście można wspólnie dzielić :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Urocza i fajna ballada z happy endem...
Pozdrawiam niedzielnie Norbercie:)
Puenta świetna z happy endem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ślicznie, że tak jest pozdrawiam:)
Fajnie i z humorem opisałeś historię swojej miłosci
Swietnie spuentowaną
Pozdrawiam z uśmiechem Norbercie :)
Bardzo, bardzo gorąco dziękuję za wszystkie bardzo
miłe opinie. Nisko się kłaniam życząc wszystkim z
osobna radosnej, spokojnej nocy...
Bardzo ładnie, wesoło.
I niech tak będzie
Dziadku Norbercie.Dobranocki.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję!
... a zatem dla nich gratulacje...
- a za balladę - na stojąco owacje :-)
Czyli ballada żuciem pisana,
z jakże cudną puentą,
okazuje się, że wiersze i taniec są dobre by uczucie w
kimś rozbudzić:)
Pozdrawiam serdecznie:)
I to się nazywa dobre zakończenie :)
Przeczytałam z przyjemnością, wspaniała puenta.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Zakochany ten nasz Dziadek.
Anim się takiej puenty spodziewał. Fajnie to
poukładałeś. + i Miłego wieczoru.
Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie kolejne opinie,
wpisy, oddane głosy. Jest mi bardzo, bardzo miło.
Pozdrawiam. Miłego, fajnego popołudnia i wieczoru
wszystkim życzę...