*****
Chyba oszaleje, szatan z nas się śmieje,
co to są za dzieje.
Na próbę wystawił do siebie zbawił.
On się nie przejmie nawet jak będziesz
krwawił, robi tak żebyś w życiu nic nie
naprawił.
On lubi jak człowiek się pogrąża,
za niczym nie podąża,
do wszystkiego kusi,
a potem z premedytacją dusi.
On nic nie musi.
Głęboka w Boga wiara to dla niego kara.
Gorąca modlitwa to tak jak przy jego gardle
ostra brzytwa.
To jest nasza za dobrem gonitwa,
ze złem nieustająca bitwa.
Też nieraz przez niego opętanie,
precz od nas szatanie,
dla nas liczy się szczere za grzechy
spowiadanie.
Nasze ubolewanie,
z czystym sumieniem jemy sobie śniadanie
i niech tak zostanie.
Komentarze (4)
Dużo optymizmu...trzeba z uśmiechem patrzeć w jutro i
wierzyć w dobroć Wszechmogącego...
czyste sumienie ma tylko niemowlę...my ciągle w tym
kierunku idziemy, a szatan kusi, i duszę dusi czynami
złymi...pozdrawiam
Hiphopowo o walce z szatanem.
Z czystym sumieniem na pewno śniadanie smakuje lepiej
:)
Miłego dnia :*)
wiara w cuda cuda czyni
Ciekawa refleksja, tematyka wiary jest ważna i cenię
takie wiersze. Moje ukłony pozdrawiam:)