***
Tak tu cicho
okna bez firanek
nikt nie patrzy
nie unosi ręki
nie wita
nie żegna
gdy przechodzę obok
szukam tego wzroku
łagodnego uśmiechu
na próżno
Tak tu cicho
okna bez firanek
nikt nie patrzy
nie unosi ręki
nie wita
nie żegna
gdy przechodzę obok
szukam tego wzroku
łagodnego uśmiechu
na próżno
Komentarze (16)
Bardzo wymowne, na trudny temat, pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim czytającym. cii_szo też tak
myślałam, że będzie lepiej bez ostatniego wersu. Teraz
mnie upewniłaś o tym, dziękuję.
Bardzo przejmujący wiersz Te miejsca krzyczą mimo
otaczajacej ciszy i pustki snują się wspomnień cienie
Boli kiedy odchodzą bliscy lub znajomi
Pozdrawiam serdecznie Małgosiu :)
dodam, ze słowa tanczącej z wiatrem(Grazynki) świetnie
oddają klimat wiersza - cisza dominująca po stracie -
taki wlasnie jest tutaj klimat.
czytam bez ostatniego wersu, ponieważ podobnie jak w
innym wierszu, ktory chwile temu komentowałam treśc
wyżej, w tym przypadku słowa "na próżno" już mi mówią,
ze tego kogo szukam już w tym domu nie ma.
Jest to bardzo wzruszający przekaz. Oszczędnośc słów,
ale użytych jak należy. Podoba mi się.
Dobrze, że choć pamięć pozostała. Pozdrawiam.
wymowny obraz po stracie, nic już nie będzie takie
samo Pozdrawiam:))
Tak taka cisza jest dominująca po stracie...
Wymowny wiersz, trafia do mnie
swoim autentyzmem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak mój dziecinny dom na sąsiedniej ulicy,
zaglądam od czasu do czasu, bez rodziców nie
ma tam życia, myśmy się rozjechali. Znamiona
przemijania. Pozdrawiam Sonato.
Piękny i wzruszył:)pozdrawiam serdecznie:)
Ja miałam za sąsiadów samych staruszków, odeszli a
domy puste stoją. W wakacje zjawia się rodzina i dom
ożywa. Trzy puste chałupki... Smutne.
Pozdrawiam ciepło :*)
Tez brakuje agaromowi tego pana ktory codziennie rano
za piec ósma chodzil po gazety, pozdrawiam
Samo życie. Śmierć bardzo często decyduje o bardzo
wielu sprawach. W tym przypadku pusto, głucho po kimś
kogo długo się znało. Piękny wiersz. Pozdrawiam.
Spokojnej nocy ;)))
im cieplej patrzyli, tym smutniej...
Tak przeraźliwie smutno się robi, gdy ktoś odchodzi.