***
I po co było tak pląsać,
kręcić piruety na jego piersiach,
zabierać z żył tlen?
Po co wyrywać zęby,
włosy przed czasem
i kazać spojrzenia
wtapiać w zegary?
Po co sprowadzać sny
dudniące przemarszem
upiorów - no po co,
by później uczynić
przerażenie niemym?
autor
szatynka_01
Dodano: 2018-11-26 09:48:36
Ten wiersz przeczytano 785 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Życzę Tobie w nowym roku 2019 zdrowia, zrealizowania
zamierzeń i dotrzymania postanowień. :)
Do rychłego zobaczenia na Beju.
Gdzie się podziewasz Szatynko?
Czas wyrywa nam zęby i włosy. Ale dlaczego przerażenie
z jego upływu?
Życzę Tobie Szatynko nr 1 białych, zdrowych, pogodnych
i refleksyjnych Świąt Bożego Narodzenia. :)
Bardzo smutne... Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo wymownie na temat śmierci, pozdrawiam :)
na Twoje pytania nie ma odpowiedzi. pytania są
odpowiedziami.
mała uwaga: skoro "zegary", to i "spojrzenia" (jedno
spojrzenie nie może wtapiać się w kilka zegarów. no
chyba, że może?)
pozdrawiam :)
Refleksyjny przekaz.
Skłaniasz czytelnika do przemysleń nad wartościami i
potrzebami życia.
Pozdrawiam.
Marek
Odbieram, jako walkę z ciężką chorobą... Smutne.
Pozdrawiam :*)
☀
to tylko chwila zwątpienia, goryczy. Siła życia
zwycięży.