Modlitwa pijaka
Czar alkoholu mam we krwi
Kłamstwo za tarczę, pustą zbroję
Nocne mamidła służą mi
Tak długo ile żyć się boję
Ile to lat i ile dni
Przeszło na próżno, ile przejdzie
Pięknem przez palce płynnych chwil
Zanim rozpoznać da się miejsce
Miejsce, w które nie zmierzałem
To z którego wstyd mi wracać
Boże, daj, nim padnę płazem
Drogowskazem być dla świata
autor
Feliks K.
Dodano: 2019-01-20 19:26:48
Ten wiersz przeczytano 1583 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Wiersz podoba się.
Pozdrawiam :)
Bardzo dobry kawałek poezji.
Jeden z nielicznych, dobrych wierszy, które ostatnio
czytałam.
Ubrana pięknie w słowa prośba o siłę by pokonać
uzależnienie. O siłę przyznania się do własnej
słabości.
Super wiersz.))
Twój avatar jest lustrzanym odbiciem mojego kolegi z
Liceum ale Mirek nie miał brata.:)
Wiersz z podwójnym dnem. Pozdrawiam :)
Ja bym tam drogowskazem być nie chciała, za cienka
jestem, a odpowiedzialność duża...
Wiersz podoba się.
Pozdrawiam :)
errata: /cel/
Drogowskazem być dla świata - jak żyć, żeby nie dojść
do miejsca, w którym ja się znalazłem, a z którego -
być może - nie ma drogi powrotu.
Albo - jak nie postępować w życiu, by osiągnąć
założony celu. Znaleźć swoje miejsce.
Pozdrawiam, Feliksie.
Jest pragnienie, jest dobrze.
Wiersz z rodzaju, które lubię czytać.
:)