***
Przeciągłym skrzypieniem wyszła
naprzeciwko.
Tak długo czekała za zamkniętymi
drzwiami.
Wołała samotnością zza ciężkiej tęsknoty
Płakała szeptem prosto w wiatr zmian
Czarodziejsko-Nadziejsko dotknęła klamki
Drżącymi pocałunkami wypowiedziała imię
Otworzyło się jej serce
A po drugiej stronie czekało już jego……
autor
Annathema
Dodano: 2019-05-30 00:42:30
Ten wiersz przeczytano 724 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Pięknie, jak dwa serca się znajdą. :)
A może lepiej byłoby „wołała samotnością zza ciężkiej
kotary”? Ale to Twój wiersz.
Pozdrawiam najserdeczniej.
Miłość i ten nastrój "czarodziejsko-nadziejski"...
Piękne! Pozdrawiam ciepło :) B.G.
…… = nie ma takiego znaku interpunkcyjnego w polskiej
pisowni.
Krzyku samotności tak często nikt nie słyszy, a gdy
dotyka miłość robi się "Czarodziejsko-Nadziejsko"
Pozdrawiam serdecznie :)
"Czarodziejsko-nadziejsko" - piękne.
:)
ciekawie o spotkaniu dwóch serc.