***
Kto nas wspiera, a kto nie?
Dawid na pastwiskach jest,
a ty ścieżek masz ze sto,
nie idź tam, gdzie szczeka bies.
Za niebiańskim głosem idź,
za muzyką serca chciej,
jesteś w Panu wielki gość,
ani bardziej, ani mniej.
Słuchaj jak cię wzywa Pan.
Miłościwy, boski głos,
od ziemskiego fałszu wolny,
pośród chóru tylko On.
Ty bądź na ten głos otwarty,
Ty Go całym sobą chłoń,
zmora zniknie, czarci szept,
skuli się największy wąż!
Komentarze (17)
Każdy z nas chodzi po pastwiskach.
Trzymając sztamę z Bogiem, wejdziemy na właściwą
drogę. On nas poprowadzi za rękę i pomoże do celu
dotrzeć bezpiecznie.
Świetnie napisane, i treść, i stylizacja!
Otóż to, Święta racja! Pozdrawiam :)
Wiatr się odwrócił -głos nie
dociera...szkoda...pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kto by tam teraz słuchał...
A wiersz bardzo mi się podoba ze względu na przesłanie
:)
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz i przesłanie:) Czyta się płynnie :)
Pozdrawiam serdecznie Marcepanko :)
Piękny wiersz, czysta prawda.
Gdy wszystko zawodzi pozostaje tylko On.
Jakiś konkurs na walkę ze złymi mocami na portalu, czy
jak?
Podoba się:) Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba. Bardzo :)
otwierając się na Jego głos, żywą obecność ciężko ale
nie niemożliwe...
Pięknie, z wiarą i cenną życiową wskazówką :)
Tyle razy Go wzywałem,
nie ma głosu, lecz Cię chwalę.
Pozdrawiam Mariolko, ładnie, wzruszająco, na ludzi nie
możemy już liczyć?