* * *
https://youtu.be/bTpr3WNUgKI
byłaś na wyciągnięcie dłoni
czułem ciepło twojego ciała
pozostawiłaś smak swoich ust
między palcami zapach włosów
te chwile wciąż pieszczę po nocach
a często i mówię do ciebie
nie wierzę że to był tylko sen
w końcu pozostał obraz piękna
tworzę muzykę słów szeptanych
i chcę zaśpiewać pod balkonem
może zakochasz się słuchając
będąc na wyciągnięcie dłoni
Komentarze (12)
Takich miłosnych chwil nigdy się nie zapomina...:)
pozdrawiam z podobaniem :)
Przepięknie jest gdy tak jest. Ja w pewnym stopniu tak
właśnie mam.
Witaj Wojtku, Ładnie wpleciona scena balkonowa z
Szekspira.
Serdeczności :):)
Jest nadzieja że usłyszy Twoją melodię...
Spokojnego dnia Wojtku:)
jeśli kocha to się spełni,,pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz. Ja też śpiewałem o trzeciej w
nocy i obudziłem jej matkę. Ale w końcu się udało,
może dlatego , że uczyłem się śpiewać i nawet myślałem
o karierze śpiewaka.
Tęskne marzenie.
Pozdrawiam :)
Z wiersza przebija chęć posiadania kobiety.
Śpiewanie pod balkonem tej, którą się kocha, będzie
dla niej zaszczytem i sprawi jej dużą przyjemność.
Jednak jeśli dwoje ludzi nie owiała mgiełka miłości,
to zawiedzie zapewne i ten środek....
Z przyjemnością Wojtku przeczytałem.
Sen czy wspomnienie zamienić na rzeczywistość nie tak
łatwo...
Pozdrawiam :)
tęsknota, wspomnienia, z nadzieją na odrodzenie.
pięknie, ciepło o miłości i świetny gust muzyczny*
pozdrawiam
Ostatnia wyciąga wiersz na dobre tory.