***
Zanurzając ciało
w obcością przekwitłe wody,
czuję głębiej
ciężki posmak zielonych łodyg.
Poprzez
zgięcia żywych tkanek
widzę więcej
niż bezświt splątanej powierzchni.
Zamkniętym sobą powietrzem,
w uwięzionym przepływaniu
oddycham
Z dedykacją dla wszystkich piszących wiersze. :)
autor
nikea
Dodano: 2010-08-04 06:22:41
Ten wiersz przeczytano 667 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
"Bez świt" ani w 5 ani w 10..Może w bezmiar..Tak w
ogóle to razem.. M.
No - no, chętnie dziękuję za dedykację, ale też
poprzez zgięcie żywych tkanek widzę więcej jakbym
chciał widzieć...tak bym chciał pozostać lekko
oddychając, dla wspomnień...powodzenia
Dzięki za dedykację (moja skromna osoba też się
kawlifikuje) :))))
niesamowity klimat:) gratuluję i pozdrawiam
serdecznie;)
Ciekawie przedstawiona chwila, którą można się upajać.
Pozdrawiam:)
doskonały pomysł klimatem przyciągasz..ukazujesz
siebie.....brawo....
Coś nie mogę rozgryść "niż bez świt splątanej..." może
przecinka brakuje, albo miało być "przez świt" lub
"świtu" ?
dla mnie to jest wiersz o samotnym zanurzeniu się w
jeziorze aż po same czubki długich włosów, które
wnikają w wodę ostatnim wirem... uwielbiam to...
równie piękne jest łapczywe wynurzenie się na
powierzchnię :-) dziękuję :-)
:) super pomysł :) Gratuluję :) Pozdrowionka