(u) śmiech losu
Wiosennie wędruje ścieżkami krętymi,
w poskokach fikołkach szpagatach.
Tak pewna, że los się nareszcie uśmiecha,
i będzie we wszystko bogata.
A on stoi dumny i patrzy zdziwiony.
Otworzył kuferek, pomieszał.
I tym środkowym pogroził paluchem:
To ty nieustannie rozśmieszasz.
autor
ewaes
Dodano: 2018-04-07 16:27:15
Ten wiersz przeczytano 1017 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
:)))
Z uśmiechem czytałam -pozdrawiam
Fajna ta ironia:)))pozdrawiam cieplutko:)
z uśmiech do twarzy moc serrdeczności
Środkowy palec jest dla złego losu któremu jeszcze
należy śmiać się w nos.
Pozdrawiam Ewo paa :)
Ewaes ... los .. dokonując podskoków ... szpagatów ..
tak jego i życie można porównać do gimnastyki .. a my
akrobaci ? .. musimy się tego nauczyć .. fajnie to
ujęłaś .. nie pogrożę palcem .. pozdrawiam z :)
@waldi - - też się z niego śmieje i rozśmieszasz się
nawzajem :)
Dziękuję :*)
umieć rozśmieszać to jest piękne ...
to i palec środkowy nie jest groźny ...
Dziękuję wszystkim za komentarze :*)
@Arek - - racja, zmieniłam :)
los - w tytule, potem dwa razy w wierszu - może ten
los w trzecim wierszu czymś zastąpić? (np. fart).
uciekam w po(d)skokach :)
Lepszy uśmiech, choć skromniutki, niżli potok łez
malutki...
pozdrawiam ciepło, właśnie przekroczyłam Odrę, Poznań
za 2 godziny
Spójrz...w poskokach czy w podskokach
Napiszę to, co już pisałem pod wieloma innymi
wierszami: Szczęście to mi są okoliczności zewnętrzne.
Szczęście to cecha charakteru.
I los o tym wie.
To nie jestes Ty, to peelowi pogrozil los, on jest
smieszny;))
Fajniste, pozdrawiam :)
Tak, to Ty:-) :-) :-)
Fajnie
Pozdrawiam Ewo:-)