Ubodzy zakochani
To, co było między nami
Nigdy nie miało swojego imienia
Kalectwo – szeptaliśmy po kątach
A tu liczy się tylko doskonałość
Ona czyni człowieka wielkim
Baliśmy się przyznać do naszej
doskonałości
Mogła przeróść nas samych
A tu trzeba się trzymać ziemi
Dlatego każde z nas z osobna
Wtulało się w oddech ekranowych romansów
Ubodzy zakochani niezdolni przeżyć
siebie
Zduszeni wdechem niedosytu
Komentarze (4)
ciekawa forma i treść wiersza, coś w tym jest...
plusika zostawiam:)
najpiękniejsza forma ubóstwa. Może jakby popracować
nad formą- to znaczy dać mnie słów, ale o większym
znaczeniu to wyszłoby i takie trochę "ubóstwo", o
którym piszesz. A doskonałość peszy i przeraża.
Pozdrawiam.
Forma ciekawa, ale z treścią też bym polemizawała.+
Przede wszystkim pamiętajmy o tym , że "kalectwo"
wcale nie oznacza braku doskonałości - o ile ona w
ogóle jest osiągalna... Pozdrawiam ;)