Ucichną kroki
Kiedy odejdę wprost w rozgwieżdżenie,
nasz glob nie spadnie ze swej orbity,
noc nie ogarnie na zawsze Ziemi,
kwiaty wciąż będą
na łąkach kwitły.
Ptaki się zbudzą wraz ze świtaniem,
sarenka zbiegnie do wodopoju,
dzień najzwyczajniej radosny wstanie,
szum drzew otuli
ludzi spokojem.
Spojrzę ostatni raz ukochani,
tam gdzie zostawię to, co najdroższe,
bezmiar miłości w oczach stroskanych.
Poślę wam serce,
każdemu troszkę.
Nie płaczcie po mnie, w chmurach osiądę,
co noc wam zrzucę gwiazdkę srebrzystą,
choć moich kroków słychać nie będzie,
chmury przebiję
miłości błyskiem.
Komentarze (94)
Pięknie, niech cie spełni, ale jak najpóźniej.
Pozdrawiam.
No to ja też się przymówię o gwiazdkę... (o ile nie
odejdę wcześniej)
Rozczulające pożegnanie z życiem i rodziną.Udanego
dnia z pogodą ducha:)
wzruszyłam się czytając to ostatnie pożegnanie