Ucieczka
Uciekam gdy mi smutno,
pisze kiedy tęsknie,
czytam gdy czegoś szukam,
śpiewam by poczuć się lepiej.
Uciekam coraz częściej,
zamykam coś bezpowrotnie,
i dalej brne głębiej i głębiej,
w oddali widzę otchłań.
Uciekam do samotności,
chodź w koło wielu ludzi,
i muszę dać radę sama
bo nikt mi nie pomoże.
Komentarze (8)
Takie życie, cóż począć. Ileż ucieczek za nami i przed
nami. Może i teraz jakaś ucieczka trwa :)
całkiem, całkiem, tylko szkoda zakończenia
"Ucieczka nic nie daje. Ona jedynie pomaga zgłębić
nasze problemy." - Tysia - Mała.
Tysia Mała dla Tysi Dużej, a problemy podobne.
Pozdrawiam Tyska miłego dnia, dwa wiersze jakże daleko
od siebie, ale zarazem blisko.
Podobno wszystko ma swój cza:)
To co najtrudniejsze, zwykle musimy pokonać sami, to
prawda. Ale jeśli widać tam otchłań, to trzeba szukać
pomocy, tą trudnością chyba jest zwątpienie, że ktoś
jednak może pomóc. A może.
Ostatnia zwrotka rozwaliła mnie. Dziś, gdy napisałaś
ten wiersz ie uwierzysz w to, co Ci napiszę ale jutro,
gdy wstanie nowy dzień spojrzysz na Świat innymi
oczami. Dobrze się wtedy rozejrzyj, osoba której
potrzebujesz jest bliżej niż myślisz :)
Osobiście lubię chwilę samotności:)ale czas mi na to
nie pozwala i ups:)trudna rada....słodkich snów życzę.
Z ostatnim się nie zgadzam zawsze znajdzie się ktoś
kto pomoże, niektórzy potrafią nawet wyleczyć serce :)
wystarczy pozwolić się tylko zbadać.