Ucieczka
Schowaj mnie w przenośni słów
niewypowiedzianych kłamstw
słodkościami nadzianych
wołaj aż obejrzę się wstecz
w domu metafory szklanego obłoku
nad kałużą, która wylała podtapiając
mrówkowe królestwo niebieskiego
świata dzielonego porównaniami
tyt, tyt, tyt - wskazówki odmierzają
onomatopeicznie czas drepcząc
ociężale dookoła tarczy zdobionej
gigantyczną rosą czerwieni
autor
Slooniu
Dodano: 2010-11-12 00:00:19
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Popatrzylam na date.Bylam w takim samym stanie ducha
jak Ty autorze, marzylam o schowaniu sie w jakims
pieknym miejscu.
Bardzo ładnie to wyrażone, piękne metafory! Brawo!+...
ja jestem za :)+
niewypowiedziane kłamstwa - ciekawie piszesz:)))
plusik! pozdrawiam.
to trudna ucieczka...w poezji można się odnaleźć, ale
też zagubić...słowa odkrywamy, albo ukrywamy... ;-)))
dawnniej ;-))) teraz atma... ;-)))
"tyt, tyt, tyt - wskazówki odmierzają
onomatopeicznie czas drepcząc"