Ucieczka Balbinki i Ptysia
Wystarczyła koguta nieuwagi chwilka
by kurnik opuściła chłopczyk i
dziewczynka.
Oni jako psotnicy znani nie od dziś
ją zwano Balbinką jego psotny Ptyś.
Kurka zobaczyła drugiej powiedziała
wnet cała zagroda z kogutem wiedziała.
Kogut się napuszył bo jest szefem stada
wyruszył ich szukać taka była rada.
Najpierw to przeszukał kurnik i obejścia
później wizytował te do drogi przejścia.
Tam szeroka droga gdzieś w dal
prowadziła
dość nawet ruchliwa czasami i była.
Kogut wszedł na kamień spoglądając
srodze
nikogo nie widział tylko kurz na drodze.
I błyski odbicia słoneczka od szyby
to auto pędziło ile miało siły.
Auto prowadziła przepiękna kokoszka
piórka kolorowe a grzebień jak broszka.
Zobaczywszy koguta auto zatrzymała
podziwiając posturę o drogę pytała.
Kogut gdy zobaczy to cudo w tej bryce
oczy mu zalśniły jak w pełni księżyce.
A później kurwiki w oczach mu latały
kurka to spostrzegła wywaliła gały.
Serce bić zaczęło jak zegar na wierzy
zakochała się kurka choć sobie nie
wierzy.
Kogut tą przemianę zauważyć raczył
spojrzawszy w dal jeszcze kurczaki
zobaczył.
Wszyscy powrócili wnet na farmę wolno
Balbinka wraz z Ptysiem kogut z kurką
modną.
Wszyscy zachwyceni Ptyś uniknął kary
kogut dla swej kurki jest bardzo
łaskawy.
Mówi się że szczęście na każdego czeka
musimy go szukać bo czas nam ucieka.
A szukając spotkasz szczęście na swej
drodze
bo los jest łaskawy i zawsze pomoże.
Komentarze (10)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze życzę miłego dnia.
Spotkała kura koguta,
tego co rządził w kurniku.
-Będzie koniec twej buty,
ty stary zbereźniku!
Zadbasz o kury z kurnika,
bo jaja nie zalężone!
a jeśli szukasz szczęścia
zaraz znajdę ci żonę.
W kurniku straszny bałagan,
kury gdaczą bez związku!
Jak ci przyłożę tym kijem
weźmiesz się do obowiązków!!!
Pozdrowionka Lubelaczku.
bardzo ładny z morałem
Bardzo wesoły, przyrodniczy wiersz pozdrawiam
serdecznie;)
Rozbroiles wierszem, dziekuje za optymizm:)
świetna przygoda zakończona świetnym morałem:-)
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba ten wiersz. Nie wspomniałeś, że
kogut miał harem i pozyskał do niego nową kurę. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Życzę przyjemnych
snów.
Ładny wiersz z dobrym morałem:)
Pozdrawiam:)
Marek
fajnie zakończyła się ta przygoda.