ucieczki i powroty
przygladal sie
uwaznie jej
smutnym oczom
uciekal,
wracal nasaczony tesknota
dotykajac rozgrzanych warg
trwal przez chwile
przyzwyczajal do jej tetna
wtedy mozna bylo mowic
o wszystkim
by znowu milknac,uciekac
zgodnie z powolaniem
Komentarze (2)
z kazdym wierszem chce zajrzec glebiej i
dalej...poetycko,umiesz pisac,potrafisz,uciekac
zgodnie z powolaniem...czuje sie zaintrygowana.
Wiersz pelen wspomnien i tesknoty,,,,
ciekawy,,refleksyjny,,,pozdrawiam.