uciekając goryczy
Suche łzy z pustych oczodołów.
Cierpienie w gorycz się zmienia.
Liczę dni, widzę lata.
Serce dziewczynki. Choć jej nie ma.
Jak Panie znaleźć dziewczynkę,
jej czystość, naiwne marzenia,
Że miłość jak duże M,
cierpienia i lęku w niej nie ma.
Komentarze (7)
smtny, rozżalony wiersz...niech ten żal upłynie z
Ciebie z pięknym wierszem:) a wróci nadzieja radosci:)
Milosc zmienia, omota dziewdzeca naiwnoscia i obdarza
czystym uczuciem. Zawiedziona milosc przyprowadza
rezygnacje i bol.Bardzo wymowny w tresci ,ladny
wiersz.
tak bardzo chciałabym sie stać dziewczynką, którą
byłam, dziewczynka pełną optymizmu i nadziei, kimś
widzącym tchnienie życia w promieniach słońca...
Wiesz co nie wiem o co tu chodzi,chyba ja jestem z
czymś do tyłu.To niekrytyka tylko ja nie umiem
zrozumieć te4go wiersza ,ale masz plusik za samo jego
napisanie bo to Twoja twórczość i wystarczy że Ty ją
rozumiesz:-)
Cierpienie w gorycz?? hmmm...
Serce dziewczynki. Choć jej nie ma (to jakoś też
niezbyt)
trochę chaotyczny ten wiersz...
Przeżycia błogosławionych wspomnień. Jakie to piękne i
subtelne :)
A jak k***sie twój ma się? Pytania, gadania to (wiesz
o co) starania!