Uczniowie moi.
Dzieci moje! Przyszłości tego świata
Ja wam wiersze będę pisać
Maluczcy mam was każdego za brata
Już na niebie księżyc widać
Spójrzcie tam luna! Kochanka poetów
Natchnienie wszystkich malarzy
Dzieci! Na niebie są treści sonetów
Widzicie jak Jowisz marzy?
Zwróćcie swe oczy w niebo bezkresne
Ujrzycie historię świata
Bitwy wygrane, porażki bolesne
Na Polskę spada bicz kata.
Czyż nie widzicie tego moje dzieci?
Nie! Nie macie oczu wcale
Pistolet przy mej głowie stalą świeci
Szeptem przekleństwa niedbałe
Strzał! Wielki huk
Teraz tylko ja. I Bóg.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.