uczucia nie było..
oczarowałeś mnie
słowem czy gestem
nie pamiętam
już dziś.
tak bałam się
przywiązać.
lecz wiedziałeś
jak przekonać
bym była..
i gdy już
miałeś mnie
na własność.
rozległ się śmiech.
nie rozumiałam.
posiadłeś me ciało
do końca
oddałam Ci je
z uczucia - miłości,
tak zwanej przez innych.
odszedłeś..
a ja do dziś tkwię w tej śmiesznej
naiwności..
to ciało znaczenie miało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.