UCZUCIE (nie każ mi pisać...
Nie każ mi się topić
w jego spojrzeniach
choć tęsknię myślą
marzycielsko płynącą w stronę słońca
by wyszedł na spotkanie mojego wzroku
Nie każ mi czekać
na dotknięcie go przez chwilę
w korytarzu lub na ulicy
one są nieprzepisowo szerokie
i nigdy nie zdołam tam go złapać
Nie każ mi pisać wierszy
piórem smętnego cierpienia
atramentem ociekającym bólem
to i tak nic nie da (może dlatego,
że w ręce ołówek?)
Ach, uczucie!
Nie targaj mną
tak bezlitośnie
lepiej skróć me męki!
Więc odejdź.
Nie chcę cię. Nie potrzebuję cię,
Zdradziecka męczyduszo
wysłana z głębi piekieł.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.