Uczulenie
Wstęp obiecujący...
On i ona
niespodzianie
na sianie.
Połaczeni
w bezdechu
i śmiechu.
Słodki niebyt,
usta rozwarte,
niebo otwarte.
Po chwili -
Syk i wziew...
Hydrokortizon!
Ech:-(
...niestety - alergia:-)
autor
MONAHI THEOS
Dodano: 2016-04-22 08:09:31
Ten wiersz przeczytano 963 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
To za chwilę - wyludnienie
bo nie tylko już siano
ale
i wszelkie pylenie może spowodować zniechęcenie.
A wiersz ciekawy :)
Oddech się spłycił, serce zabiło
i na grze wstępnej się skończyło :)
Pozdawiam
Bezdech zabija, oby hydrokortizon na czas
zadziałał...a siano okazuje się być
zdradzieckie...lepsza sypialnia...
Pozdrawiam serdecznie
Jedyna ona bez recepty
ratuje takie przypadki.
:)))) Pozdrawiam:)
:):):), alergia na pocałunek?
Pozdrawiam.
@ Karat
powiem Ci snadnie
ech - co za pech:-)
Szczęście było tak blisko,
choć to "Ech", mówi wszystko!
Pozdrawiam!
@Grazyna Sieklucka:-)
Tak jest zaskakiwac wg motta:
"Zaskocze sobie - ppowiedzal drugi bieg - niech sie
kierowca dziwi" :-))
Pozdrawiam :-)
M.T.
Dobrze potrafisz zaskakiwać. A miłość nie zawsze jest
taka prosta.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
Drodzy czatelnicy:-)
Dzieki, ze dzielicie moje poczucie humoru. Ciesze sie,
ze udalo mi sie Was rozweselic.
Szczegolne dieki tym, ktorzy wlasnymi dwuwierszami
odpowiedzeli:-)
Pozdrawiam Wasz
M.T. Jarek:-)
Jarku ozdrawiam choć czas mnie goni
a na marginesie : nie ma jak Hydrocortisoni
:) Komizm sytuacyjny dobrze zobrazowany. Miłego dnia.
... i dlatego powstała taka wesoła fraszka!
Jaro, tyś sie na mnie wzion łostudził, pojakemu?