UD-RĘKA, czyli na niefrasobliwy...
Pani Agnieszce, by przyjęła to z uśmieszkiem.
Jego ręka, to UD-RĘKA
Po udzie wędruje w górę
W góre uda... Gdzie się uda?
Uda się dokąd się uda...
Dotąd aż jej ręka murem
Ręki mu nie zacznie nękać.
Z UD RĘKĄ znów sunie dalej
Za tę dłoń ręczyć nie może
Z UDRĘKĄ dłoń powstrzymana
Ręka spadła na kolana
Po to, aby w tym ferworze
Inną w górę drogę znaleźć.
autor
Skorup
Dodano: 2006-10-15 21:47:34
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.