Udająca ciosów zgrzewkę
Poniesie straty za mitu ciernistą
przyśpiewkę
i nie poruszy się
tak jakby morze mieczy tego chciało
morze brakiem cierpliwości doprawione
zmiękczone pod sądzącą skałą
pod tą co lęk odwiesza w noc
w tę która wykrwawia się przy demonie
szybciej niż szarej drwiny moc
tej co nie utonęła w dziwnej mgle
udającej ciosów zgrzewkę
autor
kenaj262
Dodano: 2013-04-08 19:15:24
Ten wiersz przeczytano 623 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Niestety, nie jestem ani taka wykształcona, ani aż tak
inteligentna, jak inni komentujący, więc przyznaję, że
ani w ząb nie zrozumiałam tego mądrego zapewne i
bardzo poetyckiego wiersza. Przepraszam i cieplutko
pozdrawiam!
U Ciebie ŚWIAT jak zwykle niewzruszony.
Dramatycznie.Pozdrawiam.
Masz talent. Dużo metafor.Wiersz nie taki dosłowny.
:)
Lubie Twije wiersze kenaj:)Pozdrawiam.
Nie podoba mi się i już powinieneś wiedzieć dlaczego.