Udar
Treść mózgu rozlana
myśleć już nie czas
nicość przed oczami
zgnilizna pod nogami.
Oczy nie patrzą
nogi nie niosą
serce nie słucha
w żyłach posucha.
Ręce takie martwe
usta wklejone w grymas
ciało opadłe w żalu
dusza zrobiona z metalu
b.d.
autor
bartlomiej
Dodano: 2009-08-02 09:11:25
Ten wiersz przeczytano 760 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
bardzo dobry wiersz, pozdrawiam :)
przedstawiony stan psychiki ona rządzi ciałem a więc
tam w duchowym rozwiązanie Przebaczenie i nowe
spojrzenie Wiersz boli jest dobry w wymowie
Pozdrowienia
... tu mozna sobie wiele interpretowac, bo nie dalas w
nim najmniejszej wskazowki o przyczyne... mnie
przyszla reflekscja .. czy to opis stanu poimprezowego
?? .. ))) hehe pozdrawiam
Wiara góry przenosi , wystarczy wierzyć i iść do
przodu, tam idziemy wszyscy.
bardzo smutny wiersz lecz wszystko zdarzyć się może,
poprawa losu też
Gdy dopada nas udar,wiara czyni cuda...Bóg ofiarował
życie,choćby na chwilę...By spojrzeć na wschód słońca
i marzenia istoczyć bez końca...Nim śmierć nas
dopadnie,zabierając serca ostatnie bicie...