[ Uderzenie ]
Przyspieszony oddech
zaciska Ci gardło
i żebra jak gdyby ktoś
rozerwał Ci na pół
otwierając jak wrota
bezdech wypuszczasz
w okół siebie - nie widząc nic
prócz własnych palców
wykrzywionych
niebo zaczyna rysować
długimi pazurami
odcienie
a Ty zaciskasz powietrze
łamiąc w ustach zęby
(...)
potem dobiegasz
w deszczu do drzew
i zdzierasz własną skórę
i serce rozgryzasz między wargami
dziko
uderzając twarzą w korę
co twarz Ci rozdrapuje
krwią ściekającą
by nie zabić
niewinności
spójrz jak dookoła Ciebie
dzieci bez głów tańczą
między kwiatami
...
Tylko Zło
Nie przebacza
Komentarze (1)
właściwie to nie bardzo wiem, co myśleć o tym wierszu?
zaintrygował mnie swoim "tajemnym " przesłaniem...