Ujarzmić motyla
/Myśli zakochane/
ujarzmisz motyla?
jak chwila ulotny
przecież o tym wiesz
choćbyś bardzo chciała
powiew skrzydeł schwytać
nie zatrzymasz wiatru
nawet deszczem łez
rozlanym na twarzy
delikatne piękno
usypane z tęczy
pióropusz skradziony
z pąków barwnych róż
wiem jak bardzo pragniesz
w głowie ci zakręcił
oczy zakochane
w piersiach braknie tchu
już przestań wystarczy
jeszcze się rozkleję
rozpuści litery
słono-gorzki kleks
wytrzyj rozmazane
oczęta Aniele
powróci na pewno
przecież o tym wiesz
Komentarze (7)
A teraz z kolei motylim motywem rozpuszczasz serca
niewieście? :) Drżyjcie bejowianki. :)
tak to z motylem sam przyleci bo teraz lipy i kwiaty
lubi pofruwać ale wróci Pięknie o miłości Pozdrawiam
pieknie jak ten motyl ...nie ujazmiaj wzbij sie razem
z nim tak lekko w obłoki..pozdrawiam,,.
Uczucia piękne jak motyle...
Piękna tęsknota myśli,bardzo ładny wiersz,podoba mi
się.Pozdrawiam.
tytuł z miejsca mnie zaciekawił, jak również treść
pozdrawiam
ciekawe te zakochane myśli...pozdrawiam