UKOCHANA
twoje piękne złociste włosy
musnął wiatr wycierając łzy
zapatrzona byłaś ścigając oczami
słońce które witało konary drzew
cichutko podszedłem przysłaniając wzrok
twój uśmiech nabrał rumieńców
powoli obracając niczym baletnica
ujrzałem mój cud dany przez Boga
krótkie spojrzenie dotyk twych rąk
tak brakował nam obojgu
delikatnie dotkałem twych warg
uczucie przepełniło nas obojga
mocno wtuleni podarzyliśmy przed siebie
autor
rafali888
Dodano: 2012-09-13 07:29:28
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Uśmiechnęłam się...ładnie:) Miłego dnia+++
witaj,tyle ciepła i miłości w tych słowach,gdy się
czyta rano jest do miód dla duszy,ukłony